
„Tyja" opowiada o samotności, przyjaźni, pasji tworzenia i uzależnieniu od świata technicznego.
To spektakl wizualny, plastyczno-słowno-muzyczny, z elementami animacji spektakl Teatru Puppetterra dla dzieci i dorosłych. To kolejna po „Jakim Takim” produkcja teatralna, związanego od 30 lat ze Sceną Plastyczną KUL Jarosława Figury, tym razem w ramach Teatru Puppetterra.
Słowo od autora:
„Tyja – w tym imieniu jest cząstka ciebie i mnie jednocześnie! Tak, każda przyjaźń opiera się na jedności. Dziękuję Sam, teraz już jestem twój. A ty w części należysz do mnie.”
A więzy przyjaźni najmocniej spajają po przeżytych, obopólnych zranieniach. Duchowa rana często zamyka nas w sobie, prowadząc do samotności. Ucieczka w jakąś pasję może dać ukojenie, na chwilę. Jeśli jednak nie stoi za nią drugi człowiek, gaśnie szybko przechodząc często w uzależnienie. W dzisiejszym świecie najpiękniej uzależnia elektronika i świat wirtualny. Im bardziej pochłonie nas jego ułuda szczęścia, tym głębiej wpadniemy w sidła samotności. Tylko druga, żywa istota może nas z nich jeszcze wyrwać. Jak ją znaleźć, a potem oswoić? Otwierając się jeszcze raz i ryzykując kolejne zranienie, zamiast którego jednak może pojawić się szczęście.
Każde „Ty” znajdzie w końcu swoje „Ja” – muszą się tylko szukać, patrząc na dobre mapy, nie te z aplikacji Google, lecz z serca. Jarosław Figura (Lublin, 9 listopada 2021 r.).
O ocenę przesłania płynącego ze spektaklu poproszono naszego nauczyciela historii – p. Mariusza Danielaka.
Słowo od autora:
„Tyja – w tym imieniu jest cząstka ciebie i mnie jednocześnie! Tak, każda przyjaźń opiera się na jedności. Dziękuję Sam, teraz już jestem twój. A ty w części należysz do mnie.”
A więzy przyjaźni najmocniej spajają po przeżytych, obopólnych zranieniach. Duchowa rana często zamyka nas w sobie, prowadząc do samotności. Ucieczka w jakąś pasję może dać ukojenie, na chwilę. Jeśli jednak nie stoi za nią drugi człowiek, gaśnie szybko przechodząc często w uzależnienie. W dzisiejszym świecie najpiękniej uzależnia elektronika i świat wirtualny. Im bardziej pochłonie nas jego ułuda szczęścia, tym głębiej wpadniemy w sidła samotności. Tylko druga, żywa istota może nas z nich jeszcze wyrwać. Jak ją znaleźć, a potem oswoić? Otwierając się jeszcze raz i ryzykując kolejne zranienie, zamiast którego jednak może pojawić się szczęście.
Każde „Ty” znajdzie w końcu swoje „Ja” – muszą się tylko szukać, patrząc na dobre mapy, nie te z aplikacji Google, lecz z serca. Jarosław Figura (Lublin, 9 listopada 2021 r.).
O ocenę przesłania płynącego ze spektaklu poproszono naszego nauczyciela historii – p. Mariusza Danielaka.